Bedrzich

napisał o Sen nocy letniej

Rzeczywiście jedną nogą w teatrze, a drugą w filmie, bo to przeniesienie do filmu sztuki teatralnej - bardzo ciekawe zresztą przeniesienie, bo aktorzy, którzy kilka lat grali Shakespeare'a na scenie nic nie tracą ze swojej werwy, a powstał ciekawy film. Wersja znacznie dojrzalsza od tej późniejszej o trzy lata, pełnej gwiazd. Dziwaczne wątki zaś mają z Shakespeare'em bardzo dużo wspólnego, tyle że wywodzą się z wielu jego dramatów. Absolutna REWELACJA!!!!!